|
For Fun League
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: Pon 22:26, 17 Wrz 2007 Temat postu: GP Malezji- opinie |
|
|
Plan wykonany! Tyle moge powiedziec. Wiedzialem ze ten wyscig musze wygrac i bardzo duzo trenowalem i udalo sie. Gdybym zawalil ten wyscig co przydazylo mi sie na australii to mialbym stracony sezon a tak jestem 2 pkt za prowadzacymi. Z mojego tempa nie jestem zadowolony bo w wyscigach treningowych mialem czasy lepsze o 20 sekund, no ale coz to wystarczylo do zwyciestwa. Przed wyscigiem najbardziej balem sie malarza i lookersa, bo zawsze swieca forma jak nie maja klopotow technicznych. Ale za to ja mialem i malo sie nie zalamalem przed qualem. 3 razy mnie wyjebalo i pingi kosmiczne. W qualu mialem spokoj i udalo mi sie ustanowic idealny czas jak na moje mozliwosci i mozliwosci setupa. problemy pojawily sie w 2 czesci wyscigu gdzie mialem czeste synchro i raz niebezpiecznie wyjechalem poza tor i raz malo nie zrobilem spina na przedostatnim kolku, a wtedy malarz by mnie raczej lyknal. Ogolnie jestem zadowolony ale nie tak jak na Fuji gdzie mi malo pikawa nie wyskoczyla, zobaczymy co bedzie na bahrainie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toxickm
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pon 22:45, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dla mnie wyścig spokojny, bez historii . Ferrari górą !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Misiek
Dołączył: 24 Maj 2007
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:01, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Plan absolutnie nie wykonany
Nie mogę mieć do nikogo pretensji bo wyścig mi się nie ułożył już na pierwszym okrążeniu. Złapałem potężnego laga i odzyskałem widoczność gdy byłem na poboczu i wyjeżdżałem na tor, hamowanie gówno dało i modliłem się żeby nikt mi nie przyjebał, ale niestety Toxic padł moją ofiarą, za co przepraszam. Pomyślałem sobie wtedy, no fajnie zjebałem komuś wyścig...
Nie wiem czy miał jakieś uszkodzenia. Ja z uszkodzeniami (znosiło mnie w lewo) jakoś dałem rady utrzymać tempo i dojechać do mety. Było pare fajnych i ciekawych momentów i ogólnie jestem zadowolony.
No i jeszcze Giancarlo olał i się nie pojawił na wyścigu i zespół spadł na ostatnie miejsce w klasyfikacji. Oj Flavio będzie zły
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
toxickm
Administrator
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 13:12, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Ja o dziwo Misiek wyszedłem z tego bez szwanku, hehe. Nie jeździłem ostatnio więc wynik miałem taki jaki miałem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MalarzF1
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:25, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Start, włączyłem przez przypadek ogranicznik prędkości i na pierwszym zakręcie byłem piąty. Na drugim już 3 ale na trzecim zakręcie w mój tył wjebał się Misiek . Po krótkiej gonitwie byłem 3 po czym zobaczyłem przepychankę Lookersa z Mikiem. Po tym zdarzeniu Lookers jechał za mną przez kilka okrążeń po czym w tym samym miejscu co Misiek wjebał mi się w tył z takim impetem że nie zdołałem jeszcze wyhamować na piasku więc tylko wykręciłem bolidem tak by uderzyć przodem o bandę żeby nie uszkodzić zawieszenia. Było to na 4okr. przed planowanym zjazdem wiec nie pojechałem do boksu bo musiał bym jechać na 2 stopy ze względu na paliwo. Po wypadku znalazłem sie 4s za Baronem który za chwilę zjechał do boksu a ja zacząłem kręcić szybkie kółka na małej ilości paliwa przez co po postoju w boksie byłem 1,5s przed nim. Po kilku okrążeniach dogoniłem Lookersa który wcześniej mnie wyjebał i go wyprzedziłem ale do Mike'a miałem już za dużą stratę a do tego dochodzi jeszcze kwestia wyprzedzenia i zbyt małe różnice w czasach miedzy nami w drugim przejeździe (0,1-0,2 s na okr.). Więc brawo dla Mike za wygranie i prośba o używanie hamulca. A Lookers ja w momencie jak zjechałem na optymalny tor jazdy miałem do ciebie 2 długości samochodu a do tego zostawiłem ci dużo miejsca po lewej stronie więc mi nie mów że to była moja wina bo jak ty byś co takiego zrobił to ja bym w ciebie nie wjechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lookers
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:49, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Malarz nie bede cie tu wyzywał od lam bo na forum cza sie jakoś zachowywać. Kiedy jechałem za tobą około 4 sek byłem wyraźnie szybszy i juz po paru okr byłem za tobą 0,2 sek i nawet w ty miejscu nie miałem zamiaru cie wyprzedzac, jechałem za tobą a twój bolid mi migał a ty niewiem po jaką cholere zjechałeś do wewnętrznej zeby po chwili wrócic na zewnętrzna i wjechać mi metr przed nos, chamowałem normalnie, wiec to raczej ty zachamowałeś za wcześnie a bedac metr za tobą nie miałem szans na reakcje. Po tym zdarzeniu pomyślałem że znowu w twoim stylu bedziesz zucał sie na forumi na podwójnym zakręcie w prawo zatrzymałem sie na pare sekund aby cie przepuścić i dogonił mniee Baron, wtedy ruszyłem bo pomyślałem ze moze juz nie jedziesz. I uwierz mi ze gdybym sie nie zatrzymał póżniej juz bys mnie nie dogonił. Gdy jechałem przed mike ten mnie zaatakował i miałem spina po kontakcie, ale nie mam do niego pretensji bo ja tez go lekko wczesniej wypchłem. Wtedy doszedł mnie malarz i zaatakował jak idi.... i musiałem kontrowac na tarce co zakonczyło sie oczywiscie spinem, wtedy nadjechał baron, chciałem juz wycofywac z pobocza ale go przepuscilem z wiadomych względów no i wyprzedził mnie klakier. To tyle, Malarz nie rób z siebie ofiary bo raczej nią nie byłeś
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MalarzF1
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:22, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No to widocznie przez te problemy z netem miałem do ciebie małe opóźnienie bo u mnie dystans był niewielki (dlatego zjechałem na wewnętrzną) a później zrobiła się odległość na 2 samochody więc zjechałem na zewnętrzną. Nie robię z siebie ofiary ale w wyścigu zostałem 2 razy trafiony zanim dojechałem do 3 zakrętu co już mi trochę posypało strategię a później jechałem przed tobą bojąc się o to czy przez lagi nagle nie zaczniesz mi latać po torze. Jak ciebie wyprzedziłem to zrobiłem to całkowicie czysto więc nie pisz że jak idi.... bo co mnie obchodzi to że ty straciłeś panowanie nad bolidem. To był wyścig a nie parada do mety i jak wyczułem okazję to z niej skorzystałem. Co do mojego zderzenia z Lookersem to to jeszcze można nazwać incydentem bo różnice były nie wielkie, a do tego graliśmy przez net to już Misiek jadący po wewnętrznej i wjeżdżający we mnie jak ja już byłem w zakręcie to już raczej brawura(nie nazwę inaczej:P) ale ponieważ po kolizji nie miałem żadnych problemów z prowadzeniem to uznaje że nic się nie stało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Baron
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 3:01, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
alez pierdolenia o niczym .... skad malarz masz takie dokladne dane ? 0.1 straty ...0.2 zysku ... ja jadac nie patrze na czasy poza linia mety startu a ty masz widze czasu w chuj i jeszcze notujesz ile miales roznicy do tego z przodu i z tylu, masz 4 ramiona ????? czy dyktafon jak ziobro ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
KlakieR
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: [top secret]
|
Wysłany: Czw 10:58, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Baron, może ci się wydać dziwne, ale ja też na bieżąco kontroluje czasy...
w momencie jak nagle zbliżyłeś się do mnie o 2s to przestawiałem strategię pitowania, po czym zapomniałem zmienić okno i straciłem 1.5s stojąc bez celu nim to zajarzyłem
jedynie końcówkę wyścigu miałem ciekawą, jak Lookers zaczął mnie doganiać 0.3 - 0.6s na okrążeniu (a dokładniej na zakręcie przed pierwszą prostą )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MalarzF1
Dołączył: 22 Maj 2007
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:24, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Baron dokładnie tak jak piszesz, jadę i cały czas kontroluję czasy swoje i innych. Nawet podczas quala patrzę cały czas na czas:P mając wszędzie jakieś punkty odniesienia (np. mijane drzewo) a nie notuję tego ponieważ to pamiętam i nie wiem co jest w tym dziwnego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mike
Dołączył: 21 Maj 2007
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nienacka
|
Wysłany: Czw 18:01, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Popieram malarza, tez mam rozne pkt odniesienia i dzieki temu wiem gdzie trace czas i nie docierajac do nastepnego sektora np wiem czy czas bedzie lepszy czy nie, a na malezji natomiast patrzylem na czas malarza ktory byl okolo 10 s za mna i wiedzialem ze nie musze wyciskac maximum ze swojego bolidu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|