For Fun League

KlakieR

To teraz jest lepiej?
Faworyzowany kolega z zespołu co spełnia swe groźby na torze?

Mike

Mimo to byloby to lepsze rozwiazanie niz jest obecnie czyli ze szwabem

toxickm

Baron, zdecydowanie masz rację. Tylko Mike to dobrze zakończył. Mniejsze zło to alternatywa coraz częściej stosowana w życiu. Kiedyś też tak bywało. Poza tym zauważyliście że na torze Kubica walczy czysto, czyli po prostu sportowa rywalizacja by ich czekała. A zatem nic wspólnego z klimatami Mclarena. Jestem dobrej myśli. Cool

Lookers

Patrzcie na to Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]
Z tego co wiem Heidfeld gada czasem od rzeczy ale wychodzi na to że daży respectem Roberta, ale nawet z tego co mówi ojciec Roberta mały konflikt tam jest, nigdy nie jest tak zeby wysiadając z bolidu dostać amnesti o tym jak nas potraktował kolega z drużyny gdy podium było na wyciągniecie ręki, przypomne że weber był daleko za kubicą na nurnburgringu na starcie i gdyby nie kontakt z nickiem podium byłoby Roberta. kto mówi że sprawy na torze nie wpływają na relacje poza nim poprostu kłamie i tak w tej chwili robi Nick. Oczywiście słowa ze Robert dał kopa i dzięki niemu zespół sie rozwija są jak najbardziej prawdziwe, myśle że w tym momencie dla BMW nie liczą sie najbardziej wyniki roberta tylko to nick ma zdobywać pkt a robert jest uzupełnieniem nicka czyli praca i rozwój należą do niego, dlatego BMW tak uparcie go nie odda, to jemu zawdzięczają miejsce w którym sie znaleźli, a gdy bolid bedzie wystarczająco szybki pozbedą sie nicka i Robert obok innego młodego kierowcy bedzie liderem drużyny. Wszyscy w BMW wiedzą jak jest szybki duzo lepiej od nas, nie mósimy sie martwić o jego pozycje bo oni wiedzą jak jest szybki i wjakich okolicznoiściach potrafi być szybki. Ciekawe jest to co niedawno powiedaział robert że 90% ustaerek trapi dziwnym zbiegiem okoliczności jego bolid, wydaje mi sie ze testują w nim nowe części, nie mogąc pozwolić sobie na tak spore ryzyko przy obu bolidach, ale ta praca którą w tej chwili robi zaprocentuje, a theisen nie odda go bo jak sam mówił w składzie który mają jest już przyszły mistrz świata, a vettela juz sie pozbył, więc nie raczej nie myślał o nicku który jeździ w f1 7 lat a regularnie jest pokonywany przez Roberta dla którego to pierwszy sezon. Ale sie rozgadałem ale mam chyba dzisiaj natchnienie Razz

toxickm

Lookers dokładnie o Roberta się nie martwy. Jak to Damon Hill i zresztą inni powiedzieli, że Kubica będzie mistrzem świata, tylko w odpowiednim czasie. A wracając do naszych rozmyśleń na temat partnera Roberta w 2008 roku, to inny czynnik przemawia za Alonso. Robert po prostu będzie miał się od kogo uczyć pomimo tego że już teraz jest zdolny wygrywać. Bo wiadomo, w Kubicy potencjał jest i na pewno przyglądając się Heidfeldowi, nie "powiększy sobie go".

Mike

No tylko ze nowe czesci i ustawienia sprawdza sie w tunelu areo i na testach a nie w wyscigu, ale + dla nicka za wypowiedz, ale mam nadzieje ze nie powiedzial on tego dla swietego spokoju tylko to co naprawde czuje

Mike

Tu moze zaprzecze troche to co baron powiedzial ale sadze ze to jet prawda. Otóż uwazam ze duet Kubica-Alonso bylby najlepszym rozwiazaniem poniewaz Alonso to mistrz swiata a Kubica by sie od niego duzo nauczyl, a poznawszy troche charakter Kubicy stwierdzam ze on jest fighterem jakich malo i nie mialby "pretensji" do Alonso ze jest szybszy. A przyjacielska rywalizacja to nie to samo co walka tak jak na linii Alonso-hamilton, bo ci panowie sie poprostu nie znosza wiec jeden drugiemu swinie podklada a taka walka alonso kubica bylaby czysto sportowa i przyjacielska a jesli dajmy na to sie cos wydazylo ( wypadek kubicy z heidfeldem) to przyjaciele sobie predzej wybacza i nie bedzie problemu tym bardziej ze nick na hama sie wpychal boo chcial sie zemscic a wsrod przyjaciol to jest wieksza motywacja do lepszej jazdy a z "wrogiem sie tylko mysli co tu zrobic zeby tylko gorzej pojechal. Tak uwazam

KlakieR

Na GP Węgier mieliśmy podobną sytuację Kubica-Alonso co w Niemczech kiedy Heidfeld wepchał się Robertowi. Alonso mając sporo więcej miejsca od tego szwaba się nie pchał na siłę tylko zwolnił i pojechał bezpiecznie za nim.

Ich wzajemna rywalizacja była by wg mnie w porządku.

a co tu gadać... marzyć i narzekać; poczekamy zobaczymy Cool

MalarzF1

Dla tych co pisali że Alonso opuści McLARENA:
Norbert Haug zdementował doniesienia, które pojawiły się w brytyjskiej prasie mówiące o tym, że Fernando Alonso został poinformowany przez szefostwo McLarena o możliwości opuszczenia stajni z Woking po zakończeniu obecnego sezonu. Hiszpan, dwukrotny mistrz świata, związany jest z McLarenem trzyletnim kontraktem, obowiązującym od obecnego sezonu.

Anonimowa, dobrze poinformowana osoba doniosła po weekendzie na Węgrzech, że szefowie McLarena “mają go dość”.

Jednak Norbert Haug, w środowym wywiadzie dla niemieckiego Bilda powiedział, że Alonso nie przewiduje zmiany zespołu.

Spytany, czy założyłby się o pozostanie Alonso w McLarenie, Haug odpowiedział: “Ta sprawa nigdy nie była tematem. Mamy ważny kontrakt, więc dlaczego mam ten fakt obstawiać?”

Haug zaprzeczył, że Ron Dennis uwolnił Alonso z warunków obowiązującego kontraktu i wydał pozwolenie na opuszczenie McLarena po sezonie. W wywiadzie dla niemieckiej gazety Stuttgarter Nachrichten powiedział: “Rozpoczęliśmy właśnie przerwę wakacyjną, więc konieczne jest aby media donosiły o czymś.’

Dodał również, że jeszcze przed weekendem wyścigowym w Turcji osoby biorące udział w nieporozumieniach podczas GP Węgier, czyli Alonso, Hamilton i Dennis, zasiądą do kluczowych rozmów, mających na celu polepszenie atmosfery w zespole.

Z pozdrowieniami dla znafcuf z ONETU - Malarz Very Happy

MalarzF1

Nareszcie:)
Scuderia Toro Rosso potwierdziła w końcu, że jej drugim kierowcą wyścigowym w sezonie 2008 będzie 28-letni Sebastien Bourdais. Francuz dołączy do Sebastiana Vettela, który zastępuje we włoskiej stajni Scotta Speeda począwszy od Grand Prix Węgier i został już potwierdzony jako kierowca Toro Rosso w przyszłorocznych mistrzostwach.

Bourdais powiedział:"To trwało tak długo, ale w końcu tu jestem. Chciałbym podziękować wszystkim w Red Bullu za to, że uwierzyli we mnie i dali mi szanse na którą tak długo czekałem. Muszę również podziękować mojemu zespołowi Newman/Haas/Lanigan za pomoc w realizacji mojego marzenia oraz za pozwolenie na odbycie kilku testów z Toro Rosso."

MalarzF1

Miało byc pięknie a wyszło jak zawsze:((
Zespół Spyker poinformował dzisiaj, że został zmuszony do przełożenia debiutu wersji "B" swojego tegorocznego bolidu z najbliższego wyścigu w Turcji na Grand Prix Włoch. Powodem tego jest niepomyślny wynik testu zderzeniowego tylnej struktury F8-VIIB.

Debiut poprawionej wersji tegorocznego auta był w pewnym momencie planowany na początek lipca (Grand Prix Europy), jednak już w połowie kwietnia zespół ogłosił, że nie będzie w stanie wyrobić się przed wyścigiem w Turcji. Kolejne opóźnienie oznacza, że F8-VIIB wystartuje najwyżej w pięciu wyścigach tego sezonu, o ile debiut rzeczywiście nastąpi w GP Włoch.

„To oczywiście duże rozczarowanie, że musimy opóźnić debiut, zwłaszcza biorąc pod uwagę całą ciężką pracę wykonaną przez wszystkich w fabryce i na torze.” – powiedział szef techniczny Mike Gascoyne. „Niestety w ubiegłym tygodniu nieoczekiwanie nie uzyskaliśmy pozytywnego wyniku podczas testu zderzeniowego tyłu samochodu, prawdopodobnie ze względu na partię użytego materiału”.

„Niestety wszystkie inne tylne struktury zderzeniowe, jakie mieliśmy do dyspozycji podczas testu były wykonane z tej samej partii materiału, a wypróbowane przez nas modyfikacje nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Testy zderzeniowe są całkiem słusznie bardzo rygorystyczne, jednak nie spodziewaliśmy się natrafić na problemy, jako że nowa tylna struktura jest bardzo podobna do pierwotnej wersji”.

„Jednakże jesteśmy pewni, że rozumiemy w czym tkwi problem, dlatego w przyszłym tygodniu powinniśmy już przejść te testy pomyślnie”. Gascoyne próbował także dostrzec pozytywny aspekt przełożenia debiutu F8-VIIB na kolejny wyścig: „Będziemy mogli przynajmniej przetestować nowy samochód przed Grand Prix Włoch i to w dodatku na torze, na którym odbędzie się ten wyścig, a więc na Monzy. Dzięki temu będziemy znacznie lepiej przygotowani do debiutu”.

Misiek

Spyker sprzedany...

[link widoczny dla zalogowanych]

toxickm

będziemy mieli zespół Kingfisher F1 Team :>

Mike

No to kubicy nalali wiecej paliwa to jest oczywiste i jestem z tego zadowolony poniewaz ostatnio bardzo agresywna taktyka sie nie sprawdzila i teraz moze byc tylko lepiej. oby kubica jeszczcze lyknal kimmiego na starcie to bedzie bosko

toxickm

Ciekawe jak ta III seria quala będzie wyglądała. Dla mnie w sumie ta obecna nie jest najgorsza. Po prostu i tak ten qual szybko trwa i nie zauważam różnicy między jazdą na spalanie paliwa a jazdą o końcowe wyniki. Być może jest tak dlatego że i w dwóch poprzednich seriach też coś sie dzieje w ostatnich 5 minutach. Cool